WILD WEST RANCH
Rok 2009 => Nasze imprezy, rajdy, tereny itp => Topic started by: Szeryf Wild West Ranch on WrzesieĹ 25, 2009, 07:11:19 pm
-
To miał bbyć dosyć prosty teren, ale w związku z tym, że uczestnicy byli byli bardzo pojętni, szybko wprowadziłem trudniejsze elementy.
W końcu i troszke pogalopowaliśmy i powspinaliśmy się na górki itp.
W terenie udział wzięli:
Adam - Dafne
Dawid - Shakira
Sandra W - Phoenix
Maja - Shogun
Gosia Cholewa - Delta
Sandra Mazurek - Ozzy
Było naprawdę wesoło, mimo, że większośc uczertników jechała w teren po raz pierwszy... A jak było??? To juz wasza opowieść!
-
O tak wesoło było ;D..
Może napiszę że zaczęło się od czyszczenia i siodłania koni.. Hmm.. Przydała się mała pomoc Kasi i Szeryfa, za co oczywiście dziękujemy ;).. Gdy już to zrobiliśmy to każdy wziął swojego konika i poszliśmy na padok trochę postępować.. Wszyscy byli podekscytowani swoim pierwszym terenem, a nawet jeśli nie pierwszym to też byli ;D.. No więc gdy Szeryf nadciągnął to ruszyliśmy ^^.. Przez chwilę ulicą i w las.. W lesie to oczywiście stęp, kłus no i każdy czekał na ten galop ;D.. Pierwszy pod górkę.. Co było świetne :).. Zjeżdżaliśmy też z górki.. Hmm.. tak szczerze to były moje pierwsze takie strome górki, ale oczywiście wszyscy dali radę.. Później kolejny galop.. Podczas którego stało się coś nieoczekiwanego ;DD.. No z toczka spadł mi kapelusz.. Tak tak wiem mam dużą głowę i to nie moja wina że nawet kapelusz z niego spada xD.. No ale cóż.. Gdy go odzyskaliśmy to ruszyliśmy dalej.. Jeszcze kilka górek, prostych, przez tory, kawałek drogą i powrót na Rancho.. Jeszcze chwilkę stępem na padoku, zsiadamy z koników i dajemy im odpocząć już w boksach :).. Po udanym terenie łyczek PICCOLO i powrót do domu :).. A i dziękuję bardzo za podwózkę ^^..
No myślę, że był to bardzo udany wyjazd i na pewno go powtórzę, zapewne już niedługo :)).. I muszę napisać, że Shogunek to baaardzo kochany koniś ;D..
Pozdrawiam wszystkich i do zobaczenia ^^..
-
Noo, gratulacje Maja!
Poprawiaj się w szorowaniu i siodłaniu koni a już w ogóle będzie super :)
Następnym razem to chociaż spadnij, albo coś.. ;))
Pozdrowionka !
;**
P.S
Nie spodziewałam się, że tak szybko pojedziesz w DRUGI teren ! :))
Dzieeelna :)
-
Tak tak... Bylo świetnie. Najlepszy był galop :). Wszyscy biliśmy zasoczeni ze pierwszy terez i juz odrazu galop. :o
Czekam juz na nastepny teren :) :) :) :)
Pozdrawiam :D :D
-
Hmm no Ewciu a co tam będę się ograniczać ;DD..
Nie no myślę jak jedno miejsce wolne i mogę to czemu nie :)..
Oczywiście pojutrze zdam relację :P..
No i chwilowo nie zamierzam jeszcze spadać ::)..
-
No jak ładnie to Maja napisała: "Jak odzystaliśmy kapelusz..." Heh! Od odzyskiwania kapelusza to ja zdaje się byłem:):) A odzyskiwanie, polegało na powrocie w dół góry i pdniesienie go podeptanego ze ścieżki i oczywiście powrót. Ale w Twoim opisie zabrzmiało pięknie:):) Czekaj no bedziesz odzyskiwała sama następnym razem:)
-
Na prawdę chciałam napisać, że Pan pojechał, ale.. Hmm.. Coś mi nie wyszło.. No właśnie to lepiej brzmi niż: ,,Pan Adam zjechał z górki, podniósł kapelusz i wrócił" ;DD..
Więc chyba mnie Pan rozumie ::)
-
Ale paskudnie to brzmi:)
Lepiej będzie następnym razem brzmiało: "Maja zjechała z górki i podniosła kapelusz:)"
Może nawet na dzisiajszym terenie?:)
-
A dostanę dzisiaj kapelusz na moją dużą głowę? ;D..
Taak następnym razem zrobię to sama :).
-
Ja mam w domu taki duży ;D
Mogę Ci pożyczyć następnym razem . ::)
Hehe , bo dla mnie za duży :D