Calamity Jane
|
Przybyli ułani
Przybyli ułani pod okienko, Stukają, wołają: Puść, panienko!
O Jezu, a cóż to za wojacy? Otwieraj, nie bój się, to Czwartacy.
Przyszliśmy napoić nasze konie, Za nami piechoty całe błonie.
O Jezu, a dokąd Bóg prowadzi? Warszawę odwiedzić byśmy radzi.
Gdy zwiedzim Warszawę, już nam pilno Zobaczyć to nasze stare Wilno.
A stamtąd już droga nam gotowa, Prowadzi prościutko aż do Lwowa.
Ze Lwowa już droga jest gotowa, Do serca, do Rusi, do Kijowa.
Z Kijowa pojedziem do Poznania. Wypędzim, wypędzim, Niemca drania.
Z Poznania pojedziem do Hamburga, Powiesić, powiesić Hindenburga.
Z Hamburga pojedziem do ojczyzny, Wyleczyć wojenne, stare blizny.
|