Calamity Jane
|
Ułani, ułani
Ułani, ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci. Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Niejedna panienka i niejedna wdowa, Za wami, ułani, polecieć gotowa. Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Nie ma tego domu, nie ma takiej chatki, Żeby nie kochały ułana mężatki. Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Nie ma takiej chatki ani przybudówki, Gdzie by nie kochały ułana Żydówki. Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Nie ma takiej wioski, nie ma też miasteczka, Żeby nie kochała ułana dzieweczka. Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Kochają nas panny ale bardziej skrycie, Każda za ulana oddałaby życie. Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Bo do nas, ułanów to taka ochota, Lepszy wąs ułański niż cała piechota. Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Babcia umierała, jeszcze się pytała: Czy na tamtym świecie ułani będziecie? Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Babulu, babulu, co się tobie plecie? Co ci po ułanach co na tamtym świecie? Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Jedzie ułan, jedzie, szablą pobrzękuje, Uciekaj, panienko, bo cię pocałuje! Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Jedzie ułan lasem, śpiewa sobie basem, A piechur na boku pilnuje tłumoku. Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
Jedzie ułan, jedzie, konik pod nim pląsa, Czapkę ma na bakier i podkręca wąsa. Hej, hej ułani, malowane dzieci, Niejedna panienka za wami poleci.
|