Witamy, Gość. Zaloguj się, lub zarejestruj proszę.


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Marzec 29, 2024, 07:35:00 am

Zmień kolor:
Aktualności:
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
+  WILD WEST RANCH
|-+  Rok 2009
| |-+  Nasze imprezy, rajdy, tereny itp
| | |-+  Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
0 użytkowników i 1 Gość przeglądają ten wątek. « poprzedni następny »
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))  (Przeczytany 5494 razy)
Calamity Jane
Sheriff
Westman
*****
Offline Offline

Płeć: Female
wiadomości: 390


Yee - haw !! ;D


Zobacz profil Email
Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« : Grudzień 05, 2009, 01:28:33 pm »

Teren Mikołajkowy odbedzie się w MIKOŁAJKI ! :) Tj. Niedziela 6.12.2009r. Wyjazd planowany na godzinę 12:00.
Jasnym staje się fakt, iż zjawiamy się o tyle wcześniej, aby zdążyć wyszorować swojego Milusińskiego :)

Strój dowolny, ale czy nie byłoby klimatycznie, gdybyśmy założyli czapuchy mikołajowe? -Na kapelusz bądź toczek.
Albo nawet czerwony kubraczek, kurtkę, koszulę? :)


Pojadą:

Shogun - Ewa
Shakira - ?
Dafne - ?
Shadow - Majka
Phoenix - ?
Ozzy - Agnieszka

« Ostatnia zmiana: Grudzień 28, 2009, 09:20:27 pm wysłane przez Szeryf Wild West Ranch » Zapisane

Dobry trener słyszy, gdy koń do niego mówi.
Wielki trener słyszy nawet jego szept...
Agnieszka repeta
Greenhorn
*
Offline Offline

wiadomości: 28


Zobacz profil Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #1 : Grudzień 06, 2009, 05:49:55 pm »

pojechalismy taka mala grupka:
shogun-ewa
shadow-majka
delta-jaa
ozzy-kasia
a oto nasza histora 4 kowbojek...

dzien zaczal się fajnie wyjechalam z domu dosyc szybko i bylam na rancho o 10.40 :o wiec jak wjechalam na rancho byla tam kasia i delta poza boksem chrupala siano wiec pogadalaysmy z kasia o takich pierdolach gadalysmy.. gadalysmy.. i postanowilismy ze juz jest dosyc pózno  to zagonilam delte do boksu i maja przyszla zabralysmy sie za konie. przyjechala ewka przygotowalismy konie a w tym czasie dafne wyszla ale ktos powiedzial kasi ze nie pójdzie nigdzie to okej. noto wyruszamy a dafne nagle za napi dzida konie sie troszke poklucily a shadow okropnie wariowal ewka zeszla z konia i pogonila dafne shogun razem z dafne uciekli przestraszyli sie psa i spowrotem.dafne w boksie i wsiadamy na konie ewka rozdala cuksy i w droge :).kazdy nam machal trabili na nas dzieci pare spotkalismy rozdalismy lizaki:] noto kusik a z tylu kasia na ozzym galop i tak w kolko bo w koncu on jest wolny jak zolw.noto czas na most musielismy przejechac przez most ewka zasiadla z shoguna bo sie bal a ozzy sie sploszyl jechalismy dalej i dalej...noto spowrotem juz galopik po piasku delta mi dziwnie zaczela skakac i po drodze pojechalismy do wey dziadkow zrobili nam zdjecia pozegnalismy sie ladnie i pod gorke a jakis dziadek sie darl ze moglismy na okolo a nie pod ta gorkie bla..bla.. >:( noto juzz rancho dalam kase ewa musiala jechac rozmienic a w tym czasie ja napoilam konie a kasia nakarmila ,maja poszla sie przebrac i ewka wrocila noto papapa i zostalam sama na rancho  :'( pojezdzilam w kolko na rowerze i tata juz byl. dzieki za super teren ;D
« Ostatnia zmiana: Grudzień 06, 2009, 07:57:25 pm wysłane przez Agnieszka repeta » Zapisane

gdyby koń o swej sile wiedział żaden by na nim nie usiedział ;]
Shirgin
Greenhorn
*
Offline Offline

Płeć: Female
wiadomości: 48


Zobacz profil Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #2 : Grudzień 07, 2009, 06:46:08 pm »

No, no widze, ze Aga wzięła sobie do serca zeby opisala teren nie tylko w jednym zdaniu!!! Brawo ;D
Przyznam, ze troszke chaotycznie to wyszło ::), ale przynajmniej jest!!!Dzięki Aga!! Teraz ja opisze ten teren według mnie, jak mi sie podobał i co sie działo, 8)
bedzie więcej do czytania;):P
Zapisane

"Gdy zajrzymy w głąb wspaniałego, dzikiego serca konia, musimy żywić nadzieje, że znajdziemy tam nasze własne serce"
Shirgin
Greenhorn
*
Offline Offline

Płeć: Female
wiadomości: 48


Zobacz profil Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #3 : Grudzień 07, 2009, 09:07:43 pm »

Ho! Ho! Ho! --- Czyli teren mikołajkowy

A w teren pojechały:

Shogun-Ewa
Shadow-Majka
Delta- Aga
Ozzy-Kasia

A oto historia 4 kowbojek(tym razem zamieniły kapelusze na czerwone czapeczki mikołajkowe) ;D.
A więc...na Rancho byłam oczywiście wcześniej aby zająć sie naszymi milusińskimi, nakarmić, dać wody.Później zabrałam sie za sypanie słomy i siana a obok mnie dreptała sobie Delcia,
wypuściłam ją aby poobserwoac jej nóżke,czy jeszcze kuleje, ale na szczęście wszystko było już Ok!!!Juuupii :D. Po niedługim czasie na Rancho zjawiła sie Agnieszka, przywitałyśmy sie i zaczełyśmy gadać o różnych pierdołach. Później Aga zagoniła Delte do boksu, i wtedy na Rancho przyjechała Maja.Gdy Maja poszła sie przebrać, to Ja z Agą poszłyśmy wyszorować nasze rumaki ;D, chwilkę później dołączyła do nas Maja ;) i sie zaczęło....." Omg jaki Ty jesteś brudny", "Ozzy ja chyba musze papier ścierny przynieść by Cie doszorować :o"...Taaak.....szorowanie.
Ozzy był spokojny i dostał nawet czerwony szaliczek z okazji tego terenu, niestety rogi mi nie wyszły:( chociaż On i tak ma za bardzo rogatą duszę ;D.Delta troszke sie wierciła, a Shadow miał jakis nerwowy dzień, to chciał dziabnąć, to kopnąć..Eh..ale Maja tak łatwo sie nie poddawała, przyszła jeszcze Aga by troszke pomóc Maji ;)
No ok patrze na zegarek, a tu już późno, co chwile wyglądałam z boksu a naszej spóźnialskiej ani widu ani słychu ???. Zegar tik-tak, tik-tak,....tik...No!!! Jedzie Ewcia.
Oczywiście przeprosiła za spóźnienie a potem troche gadu, gadu i do koników.Nasze konie już gotowe, a tu raptem Dafenka postanowiła sobie wyjść na spacerek, uznałyśmy że raczej za nami nie pójdzie i zostanie sobie przy boksach. Niestety pomyłka.....my chcemy jechać a Dafne za nami i sie zaczeła jazda.Konie zaczeły troszke wariować, Shadow i Majka dostali strzała z kopyta Dafne...auć :-\, ja z Ozzym postanowiliśmy, że sie oddalimy od tego zamieszania.Ewa zsiadła z Shoguna i zaczeła zapędzać Dafne, nagle Dafne i Shogun stwierdzili, że pobiegną sobie na łąke, lecz ich zamiary powstrzymał pies, który biegał na placu zabaw i przegonił ich z powrotem na Rancho..ufff.Wszyscy już razem, Ewcia już na Shogunie rozdała nam lizaki i wyruszyłyśmy na podbój miasta ;D.
Ku naszemu zaskoczeniu, wszyscy bardzo miło nas witali na ulicach, machali do nas, trąbili, uśmiechali sie. A gdy spotykałyśmy dzieci, to rozdawałyśmy im lizaki i to był bardzo miły widok gdy widziałyśmy uśmiechnięte buzie tych dzieciaczków a w oczach błyszczały im iskierki radości.No to zbliżamy sie do dworca i niestety pod mostem koniki troszkę sie denerwowały, Ewcia zeszła z Shoguna i przebiegła z nim, my za nimi, Ozzy chciał wybiec do przodu(no, no czyżby koniec mu sie znudził ;D hehehe, że tak chciał wyrwać na początek), Shadow też troszke sie zdenerwował, ale wszyscy sobie dzielnie poradziliśmy, i strach szybko zostawiliśmy daleko za sobą pod mostem.No to kłus przez głowne ulice, a ja z Ozzym troszke goniliśmy ekipe galopem, a żeby samochody nie przerobiły nas na kotlety ;D
No i tak jeździliśmy różnymi ulicami, mówiąc wszystkim "Wesołych świąt", jedna Pani nawet chciała bardzo wsiąść na Shoguna, więc Ewcia spełniła jej mikołajkowe życzenie:). Jeszcze odwiedziłyśmy Gosie Krawcową:P aby sesje zdjęciową nam zrobiła:) później sesja zdjęciowa u Marcinki no i Goo...przez piaszczystą drogę..galoooopem..Ihaaaaaa.
Z wizytą wpadłyśmy jeszcze do dziadków Ewci, oczywiście znów sesja zdjęciowa..Eh..prawdziwe z nas gwiazdy tego dnia były, a taki Edek z krainy kredek..chociaż NIE.. kredki sa kolorowe a on widocznie znał tylko szare słowa, za to My go obdarowałyśmy uśmiechem i słowami" Wesołych świąt".W drodze spotkałyśmy jeszcze Sandrę Kurczewską, dostała od nas lizaka i dalej już na Rancho...:):)
Po powrocie nakarmiłam konie, Aga dała im wody, Maja sie przebierała a Ewcia pojechała rozmienić pieniądze. Potem wszystkie do domu, Aga jeszcze musiała chwilę poczekać na rodziców, a ja z Ewcią i Mają pojechałyśmy sina w dal...ale to już inna historia ;D
Uśmiechnięte, spełnione i w pewien sposób szczęśliwe.Obdarowałyśmy tego dnia wielu ludzi uśmiechem, życzliwym słowem, a dzieci otrzymały od nas po małym symbolicznym lizaczku.
Tak to był piękny dzień..pełen uśmiechu i dobrego serca.
"Uśmiech najlepszą, najkrótszą jest drogą do szczęścia, do ludzkich serc"
to był dla nas największy prezent tego dnia roześmiane, szczęśliwe twarze innych ludzi.
No to tyle ;D
Dzieki Wszystkim za wspaniały teren:*:*, do następnego.
Ahoj Przygodo!!! ;D
Zapisane

"Gdy zajrzymy w głąb wspaniałego, dzikiego serca konia, musimy żywić nadzieje, że znajdziemy tam nasze własne serce"
Szeryf Wild West Ranch
Sheriff
Old Westman
*****
Offline Offline

wiadomości: 817



Zobacz profil WWW Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #4 : Grudzień 08, 2009, 09:28:21 pm »

Heeeeeeeeeeeeeeeeeejjjjj
Bardzo fajny pomysl z tym terenikiem mikolajkkowym. Wielki Brat jest pod wrazeniem. Goraco pozdrawiam z goracego Meksyku:):P:)

Ufff, jak goraco:)
Zapisane

Ahoj przygodo!!! www.wild-west.eu
Calamity Jane
Sheriff
Westman
*****
Offline Offline

Płeć: Female
wiadomości: 390


Yee - haw !! ;D


Zobacz profil Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #5 : Grudzień 09, 2009, 09:44:59 am »

Zdjęcie dzięki uprzejmości Gosi ! :) (i jej telefonu ;) )



Dziękujemy !
« Ostatnia zmiana: Grudzień 09, 2009, 09:46:51 am wysłane przez Calamity Jane » Zapisane

Dobry trener słyszy, gdy koń do niego mówi.
Wielki trener słyszy nawet jego szept...
Shirgin
Greenhorn
*
Offline Offline

Płeć: Female
wiadomości: 48


Zobacz profil Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #6 : Grudzień 09, 2009, 12:23:39 pm »

Huuuraaaaa!!!
Dziękujemy Gosiu za zdjęcie!! ;D
Zapisane

"Gdy zajrzymy w głąb wspaniałego, dzikiego serca konia, musimy żywić nadzieje, że znajdziemy tam nasze własne serce"
Calamity Jane
Sheriff
Westman
*****
Offline Offline

Płeć: Female
wiadomości: 390


Yee - haw !! ;D


Zobacz profil Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #7 : Grudzień 09, 2009, 01:19:19 pm »

...i Marcina :D









Dziękujemy :)
« Ostatnia zmiana: Grudzień 09, 2009, 01:29:51 pm wysłane przez Calamity Jane » Zapisane

Dobry trener słyszy, gdy koń do niego mówi.
Wielki trener słyszy nawet jego szept...
Shirgin
Greenhorn
*
Offline Offline

Płeć: Female
wiadomości: 48


Zobacz profil Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #8 : Grudzień 09, 2009, 06:18:55 pm »

I Marcinowi też Dziękujemy!!!!!:):)
Zapisane

"Gdy zajrzymy w głąb wspaniałego, dzikiego serca konia, musimy żywić nadzieje, że znajdziemy tam nasze własne serce"
Shirgin
Greenhorn
*
Offline Offline

Płeć: Female
wiadomości: 48


Zobacz profil Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #9 : Grudzień 09, 2009, 06:25:40 pm »

Hahahaha!!!!!! ;D
Ale Shogun na tym zdjęciu obejrzał sie za tą babcią ;D beeeka
Ozzy jak diablisko wygląda, a ja kurde jak jakiś chińczyk, no ale za to oboje mamy ładne czerwone szaliczki  8)
Zapisane

"Gdy zajrzymy w głąb wspaniałego, dzikiego serca konia, musimy żywić nadzieje, że znajdziemy tam nasze własne serce"
Angel
Little cowboy
**
Offline Offline

Płeć: Female
wiadomości: 76


"Szczęście leży na końskim grzbiecie"


Zobacz profil Email
Odp: Ho! Ho! Ho! - Czyli mikołajkowy teren :))
« Odpowiedz #10 : Grudzień 09, 2009, 06:38:45 pm »

No cóż to za znajome okolice :) :) :)
Bawicie sie tak fajnie, tylko pozazdroscic..
Zapisane

"Nie sztuką jest kochać konie,sztuką jest by konie pokochały Ciebie"
Im więcej używasz wodzy, tym mniej koń używa swojego mózgu
Jeździć konno może nauczyć się każdy, ale jazda w harmonii z koniem to sztuka


www.angelphotography.dbv.pl
Strony: [1] Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

WILD WEST RANCH | Działające na SMF 2.0.15.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Strona wygenerowana w 0.058 sekund z 34 zapytaniami.