Witamy, Gość. Zaloguj się, lub zarejestruj proszę.


Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Kwiecień 20, 2024, 05:28:33 pm

Zmień kolor:
Aktualności:
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
+  WILD WEST RANCH
|-+  Rok 2009
| |-+  Nasze imprezy, rajdy, tereny itp
| | |-+  Teren - Zaczynamy Nowy Rok!!
0 użytkowników i 1 Gość przeglądają ten wątek. « poprzedni następny »
Strony: [1] Do dołu Drukuj
Autor Wątek: Teren - Zaczynamy Nowy Rok!!  (Przeczytany 3740 razy)
Szeryf Wild West Ranch
Sheriff
Old Westman
*****
Offline Offline

wiadomości: 817



Zobacz profil WWW Email
Teren - Zaczynamy Nowy Rok!!
« : Grudzień 28, 2009, 09:16:54 pm »

Teren odbył się w pierwszą niedzielę stycznia. Na rancho zebraliśmy sie od 10.00 i wyruszyliśmy po godzinie 11.00
Rozpoczęliśmy wypiciem szampana! Jak to na Nowy Rok przystało:):)[/ b]

Pojechali w teren:

Dafne         - Adam
Shadow      - Majka
Shakira        - Artur
Ozzy           - Aśka
Delta          - Aurel
Phoenix      - Dominisia
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 03:11:00 am wysłane przez Calamity Jane » Zapisane

Ahoj przygodo!!! www.wild-west.eu
Szeryf Wild West Ranch
Sheriff
Old Westman
*****
Offline Offline

wiadomości: 817



Zobacz profil WWW Email
Odp: Teren - Zaczynamy Nowy Rok!!
« Odpowiedz #1 : Styczeń 03, 2010, 08:44:53 pm »

Mróz dawał się nam we znaki już od samego początku. Podczas czyszczenia koni i siodłania, niektórym już odmarzały ręce.
Mój nos i uszy, nabrały koloru czerwonego, pomieszanego z sinym jak u klauna. W ostatniej chwili na Rancho wjechała Majka. Tym razem dostała już przygotowanego konia. Wskoczyliśmy na konie. Dojechala Ewcia z szampanem i po ranczersku wypiliśmy go prosto z butelczyny... (Oczywiście poza małolatami :)).
Wyruszylimy bardzo powoli w kierunku lasu, dając koniom czas, by przyzwyczaiły się do otaczającej je bieli i niezbyt stabilnego podłoża. Do lasu przedostaliśmy się pomiędzy naszymi padokami pod lasem.
Maszerujac ośnieżonymi ścieżkami leśnymi, podziwialiśmy niesamowitą, bajkowa scenerię. Gdy omijaliśmy stare okopy z czasów wojny, Maja przypomniała, że w tym miejscu, na ostatnim naszym terenie spadła Agnieszka. Przytaknąłem. Fakt, to było to miejsce. Kilka sekund później, usłyszałem wierzgnięcie tuż za mną i stukot uderzającego dupska o lodowatą nawierzchnię... Nieprawdopodobne, Shadow wyprzedził mnie a Majka leżala na ziemi, zaledwie kilka chwil po tym jak nam przypomniała o wypadku Agnieszki. Czyżby to samo przypomniało się Shadowowi?
Majka z nieznacznym grymasem na twarzy udała się do Shadowa. Koń grzecznie na nią czekał i bez problemu pozwolił na siebie wsiąść, jak gdyby nic się nie stało. Pojechaliśmy dalej. Ścieżynkami dotarliśmy do drogi, która przebiega koło Jednostki Wojskowej. Tu nawierzchnia była dosyć śliska...
Mimo to, spokojnie maszerowaliśmy niemal środkiem drogi. Był to, kontrolowany sposób by, przyzwyczaić konie do trudnej nawierzchni. To dosyć ważne ćwiczenie i dla konia i dla jeźdźca. Takie śliskie miejsca miały nas spotkać jeszcze nie raz. Gdy wpadamy w poślizg, na naukę jest już za późno...
Koło jednostki dojechała do nas Ewa z Kasią - nasza ekipa reporterska. Część ekipy nie była w "sosie". Nie przejmując się tym specjalnie, ruszyliśmy dalej.
Lasy, lasy, lasy... Ścieżka konna w kształcie ślimaka, potem zwrot, na prawo pod górę i ... Dotarliśmy się do Dębogórza. Zostawiając wieś z prawej strony, przejechaliśmy szosę...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 03:15:13 am wysłane przez Calamity Jane » Zapisane

Ahoj przygodo!!! www.wild-west.eu
Szeryf Wild West Ranch
Sheriff
Old Westman
*****
Offline Offline

wiadomości: 817



Zobacz profil WWW Email
Odp: Teren - Zaczynamy Nowy Rok!!
« Odpowiedz #2 : Styczeń 03, 2010, 09:17:17 pm »

Po przejechaniu leśnej przecinki, znaleźliśmy się koło następnej Jednostki Wojskowej, przy "Kamiennej Drodze". Niespodziewana przeszkoda - rząd, koło drogi został pogłębiony, mieliśmy podejrzenia (i słuszne), że nasze konie niekoniecznie będą chciały przejść spokojnie, a raczej postanowią go przeskoczyć. Cóż, nie byłoby to straszne, gdyby nie śliska nawierzchnia. Na szczęście Ewa podeszła do każdego konia i pomogła przeprowadzić. Cóż z tego? Shakira i tak postanowiła przeskoczyć. Nie dość, że z Arturem na grzbiecie, to jeszcze uniosła Ewcię, która ją trzymała. Koń jednak, po przeskoczeniu przeszkody, złapał równowagę ... Czego nie MOŻNA powiedzieć o Ewie, która się obaliła na drogę i Arturze, który był w niemałym szoku, ale zachował kamienną twarz, co nie było trudne, bo miał zmarźnięta:):)
Udaliśmy się w kierunku leśniczówki, pokonując, nasze ulubione powalone drzewo ...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 03:19:08 am wysłane przez Calamity Jane » Zapisane

Ahoj przygodo!!! www.wild-west.eu
Szeryf Wild West Ranch
Sheriff
Old Westman
*****
Offline Offline

wiadomości: 817



Zobacz profil WWW Email
Odp: Teren - Zaczynamy Nowy Rok!!
« Odpowiedz #3 : Styczeń 03, 2010, 09:26:49 pm »

Pojechalismy pod górę, w stronę leśniczówki i pozwoliliśmy sobie pokłusować a nawet wprowadzić elementy galopu. Co chwilę, zmianiałem tempo, gdy napotykałem lodowatą nawierzchnię. Minęliśmy leśniczówkę i ruszyliśmy w dół drogą pomiędzy wzgórzami. Na dole, skręciliśmy w uroczy wąwóz, którym dostaliśmy się w okolice Naftobazy, gdzie już czakała Ewa i Kasia w cieplutkim samochodzie. Kilka zdjęć i kierunek Dębogórze. Tym razem zrobiło się nam ciepłej. Jechaliśmy w strone słońca. Za chwile, skończył się las. Wyjechaliśmy na pięknie ośnieżone pola uprawne. Zaszaleliśmy tu i korzystając z bezpiecznego, choć bielutkiego podłoża, ruszyliśmy galopem.
Dominika, solidnie przemarźnięta, słabiej dzisiaj panowała nad Phoeniksem, który co chwilkę wyrywał się na prowadzenie. Obudziła się nim w żyłka sportowca, ale i tak Dominika trzymała sie dzielnie, bo tego dnia lekko nie było...
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 03:20:57 am wysłane przez Calamity Jane » Zapisane

Ahoj przygodo!!! www.wild-west.eu
Szeryf Wild West Ranch
Sheriff
Old Westman
*****
Offline Offline

wiadomości: 817



Zobacz profil WWW Email
Odp: Teren - Zaczynamy Nowy Rok!!
« Odpowiedz #4 : Styczeń 03, 2010, 09:58:56 pm »

Przez wieś Dębogórze, jechaliśmy w pełnym słońcu. Było milutko, choć nogi przemarzły niemiłosiernie, to słoneczko muskało nasze twarze. Spotkaliśmy naszych znajomych z innej stajni, jak robili kulig samochodem terenowym. Po chwili już wjeżdżaliśmy do lasu z drugiej strony Dębogórza. Wspinaliśmy się wąską, stromą ścieżką leśną, omijając powalone drzewa. Dotarliśmy na szczyt wzgórza i spojrzeliśmy w dół, gdzie mieliśmy się udać. Nie wyglądało to za różowo. Było dosyć stromo i zdawało się, że w każdej chwili konie mogą sie obsunąć. Powoli posuwalimy się w dół. Krok, po kroku...
Potem drogą w kształcie ślimaka, koło Suchego Dworu. W pewnym momencie z leśnej drogi wyjechał, niesamowicie skrzeczący, stary motocykl z boczną przyczepką, a w nim gość w poniemieckim w kasku. Takie niewinne spotkanie...
Asia jadąca na Ozzym, troszkę została w tyle. W tym momencie jej koń poczuł się zagrożony i ruszył w naszym kierunku galopem. Dogonili nas na zakręcie, Ozzy się zatrzymał, ale Asia wisiała już u boku konia i usiłowała się podnieść na powrót. Niestety. Siodło było za słabo dopięte i przekręciło się na prawy bok konia. Po chwilce Asia stuknęła o ziemię... Gość na motocyklu czekał cały czas, by nas wyminąć, ale jak zobaczył, że Asia leży na ziemi i sprawa Może potrwac dłużej, zawrócił i oddalił się od nas. Pomogłem Asi założyć dobrze siodło. Wsiadła na konia.
Jednak ja postanowiłem pomaszerowac część drogi przy koniu. To mi dobrze zrobiło. Maszerujac, poprawiłem sobie krążenie w nogach i moje kończyny dolne dotąd zmarźnięte, zaczęły wyraźnie ożywać. Znowu wsiadłem na konia, ale do rancho zostało juz tylko 5 minut drogi.
Po rozsiodłaniu koni, jeszcze szybkie spotkanie w kempingu, włączona farelka i gorąca kawa ...
To był dobry rajd. Poczułem się po nim bardzo dobrze ...:) Mam nadzieję, ze pozostali również.
« Ostatnia zmiana: Styczeń 04, 2010, 03:09:58 am wysłane przez Calamity Jane » Zapisane

Ahoj przygodo!!! www.wild-west.eu
Strony: [1] Do góry Drukuj 
« poprzedni następny »
Skocz do:  

WILD WEST RANCH | Działające na SMF 2.0.15.
© 2001-2005, Lewis Media. Wszystkie prawa zastrzeżone.
Strona wygenerowana w 0.039 sekund z 35 zapytaniami.